35
W o l n o m u l a r z P o l s k i W i o s n a 2 0 1 5 • n u m e r 6 2
r o z u m i p s y c h e
ty widokowe”, pozwalające dostrzec
niezwykłe możliwości i powodują-
ce, że elementy, które niby znałam,
nagle wskakują na miejsce i układają
się w nową całość. Ostatnio takim
właśnie słupem milowym stała się dla
mnie książka Daniela Kahnemana
Pułapki myślenia – o myśleniu szybkim
i wolnym, która po polsku ukazała się
w roku 2012 (oryginał: inking, Fast
and Slow, ukazał się w 2011 r.).
L
ektura tej książki zmieniła moje
postrzeganie myślenia racjonalne-
go, stereotypowego i intuicji. Dzięki
tej lekturze uzyskałam narzędzie po-
zwalające dostrzegać wiele pułapek
myślenia, w jakie wpadamy, nawet
nie uświadamiając sobie tego. Ste-
reotypy to tylko jedna z bardzo wielu
zasadzek, jakie zastawia na każdego
z nas nasz własny mózg. Dzięki dzie-
siątkom przykładów każdy czytelnik
może natychmiast na sobie samym
„od ręki” sprawdzić, jak działają me-
chanizmy poznawcze, jak on sam (na-
wet jeśli wierzy głęboko we własny
racjonalizm) wyciąga wnioski i na
jakiej podstawie podejmuje decyzje.
Kolejne zadania, jakie stawia autor
czytelnikowi pozwalają na własnym
mózgu przećwiczyć pułapki, w jakie
z taką łatwością codziennie wpadamy.
K
ahneman udowodnił między
innymi, że błędy w myśleniu
normalnych ludzi nie wynikają z za-
burzenia myślenia, na przykład przez
emocje, lecz są wpisane w samą kon-
strukcję mechanizmów poznawczych.
Mogą na przykład wynikać z faktu, że
w podświadomości danej osoby tkwią
wyobrażenia, na podstawie których
dokonuje ona uproszczeń lub gene-
ralizacji, co wymusza popełnianie
i powielanie błędów poznawczych.
F
ascynujący opis procesu podej-
mowania decyzji w warunkach
niepewności, wskazanie na sposób wy-
korzystywania przez ludzi uproszczo-
nych reguł wnioskowania oraz wynika-
jących z tego „błędów poznawczych”
znalazło zastosowanie w nieoczekiwa-
nie wielu dziedzinach. Na przykład,
badacze polityki społecznej zauważyli,
że łatwa dostępność pomaga wyjaśnić,
dlaczego jedne zagadnienia społeczne
są przez opinię publiczną odbierane
jako niezwykle znaczące, a inne są
lekceważone. Dzieje się tak, ponieważ
najczęściej oceniamy ważność kwestii
społecznych na podstawie tego, jak
łatwo jest nam przywołać w pamięci ja-
kieś przykłady – to zaś w dużej mierze
zależy od tego, ile uwagi danej kwestii
poświęcają media. Często poruszane
tematy tkwią w naszym umyśle, a inne
usuwamy ze świadomości.
Dalsze badania doprowadziły Kah-
nemana do skonstruowania modelu
objaśniającego działanie umysłu jako
ośrodka, w którym działają równolegle
dwa Systemy decydujące o naszym
myśleniu.
• System 1 – szybki, intuicyjny i emo-
cjonalny, niedający się wyłączyć,
który odwołując się do pamięci sko-
jarzeniowej, bezustannie konstruuje
spójną interpretację wszystkiego,
co w danej chwili dzieje się w ota-
czającej nas rzeczywistości, a przy
tym działa jakby bez wysiłku. Ten
system korzysta ze wszystkiego,
co tkwi w naszej podświadomości,
a zatem również z przeświadczeń,
własnych doświadczeń, emocji,
obrazów stereotypowych itp. To on
decyduje, jaki ruch mamy wykonać
lub nie. Produkuje szybkie, często
dowcipne, ale nie zawsze grzeczne
odpowiedzi itp.
• System 2 – działający w pełni świa-
domie, rozdziela uwagę między dzia-
łania wymagające umysłowego wysił-
ku, jest wolniejszy, energochłonny;
działa w sposób bardziej logiczny
i w miarę swych możliwości pełni
funkcje kontrolne nad pierwszym,
ale praktycznie w większości przy-
padków „zatwierdza” to, co podsuwa
mu do zatwierdzenia System 1.
K
iedy myślimy o sobie, utożsa-
miamy się z Systemem 2 i uzna-
jemy go za JA świadome, rozumieją-
ce, mające przekonania, decydujące,
co myśleć i robić. Ale choć System
2 daje poczucie, że to on jest auto-
rem działań, prawdziwym motorem
sprawczym jest System 1, który bez
wysiłku uruchamia emocje, tworzy
wrażenia, a te z kolei stają się podsta-
wowym źródłem świadomych prze-
konań i celowych wyborów Systemu
2. Układy idei, generowane w spo-
sób automatyczny przez System 1,
są zaskakująco złożone, gdyż System
1 korzysta z całego bogactwa pamię-
ci skojarzeniowej, bazy, w której jest
wszystko. Jednak dopiero powolny
System 2 umie konstruować myśli,
jest w stanie przeanalizować i ocenić,
co jest racjonalne, a co niekoniecznie.
O
soby uważające się za racjonalne
zapewne będą myśleć, że w ich
życiu decydującą rolę odgrywa System
2. Ale tak nie jest. Większością zacho-
wań, nawet najbardziej racjonalnych
osób, rządzą osądy dokonane przez
System 1. Ale uwaga – osądy i decyzje
podejmowane przez System 1 (ten
szybki, intuicyjny i emocjonalny)
niekoniecznie muszą być złe.
Najczęściej nasze działania podejmo-
wane są przez System 1, zanim jeszcze
nasza świadomość w ogóle coś posta-
nowi. Trafna intuicja, a zatem i trafne
działanie pojawia się wówczas, gdy
osoba opanuje sztukę rozpoznawania
znajomych elementów w nowej sytuacji.
O
ciosując kamień – usiłujemy
rozwinąć System 1, w jak naj-
większym stopniu „ucywilizować
go”. Polega to na świadomym (w tym
bierze udział System 2) dostarczeniu
Systemowi 1 odpowiedniej bazy infor-
macji, do której może on się codzien-
nie odwoływać. W tej bazie znajdują
się obok siebie: zgromadzona wiedza
i doświadczenie, rozmaite stereotypy,
a także uprzedzenia, złudzenia, prze-
świadczenia wymieszane z fragmen-
tami własnych doświadczeń. Sztuka
Królewska to stopniowe porządko-
wanie tej bazy, z której tak swobodnie
korzysta System 1, i poddanie tego
w rozsądny sposób kontroli Systemu 2.
Powiedziałam
Maria Magdalena
Deska wygłoszona podczas prac
Sz... L... PROMETEA na Wsch...
Warszawy w styczniu 2014 r.